"My, biełarusy" - Мы, беларусыTekst piosenki/Transkrypcja polska/TłumaczenieДзяржаўны гімн Рэспублікі Беларусь---Państwowy hymn Republiki Białorusi
następny » Święta miłości kochanej Ojczyzny, Czują Cię tylko umysły poczciwe ! Dla ciebie zjadłe smakują trucizny, Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe. Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny, Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe. Byle cię można wspomóc, byle wspierać, Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać. Wolności ! której dobra nie docieka Gmin jarzma zwykły, nikczemny i podły, Cecho dusz wielkich ! ozdobo człowieka, Strumieniu boski, cnót zaszczycon źródły ! Tyś tarczą twoich Polaków od wieka, Z ciebie się pasmem szczęścia nasze wiodły. Większaś nad przemoc ! A kto ciebie godny - Pokruszył jarzma, albo padł swobodny. Ten wiersz przeczytano 170623 razy następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
„Hymn o miłości”Wykonanie: zespół „Chcemy więcej!” przy domu ss. dominikanek w Łodzi w par. św . Anny. Zespół w składzie: s. Jeremiasza Garus, s. Tymona Boru
To spektakl o Europie, która zwiera szyki. Kolejne narody podnoszą okrzyk: Oddajcie nam nasz kraj! A Polacy gorliwie stają w tym chórze. HYMN DO MIŁOŚCI na orkiestrę, chór pluszaków i innych to spektakl o Europie, która zwiera szyki. Kolejne narody podnoszą okrzyk: Oddajcie nam nasz kraj! A Polacy gorliwie stają w tym chórze. To też spektakl o tym, że każdy naród lubi zapominać. A ludzie-bomby są już tak wkurzeni, że wybuchają. I w ten sposób wszystko się powtarza. Więc specjalnie dla nas chór zaśpiewa Piosenkę o Zapominalskim Narodzie: PRAWDA jest taka, że ten NARÓD pozwolił na to by to się stało. Żeby umarły te niektóre, te wybrane dzieci, choć przecież to nie były jego dzieci, dzieci tego narodu. Ok. Więc w porządku. I w ogóle to nie był TEN kraj tylko TAMTEN: (wysoko i nisko) NIEMCY. I o tym nic nie wiemy. TEGO NIE WIDZIELIŚMY. Pewne fakty zostały dopasowane do potrzeb fabuły. I ponieważ NA WŁASNOŚĆ mamy od niedawna ten kraj i ten naród, więc walczymy, walczymy, żeby to był NASZ kraj, nasza POLSKA, wyłącznie NASZA, NASZA WŁASNA. Więc teraz też nie możemy sobie pozwolić przyjąć tych Uciekających. Ach, nie możemy sobie pozwolić. Mamy dużo miejsca, ale nie wystarczająco dużo. Nic już nie wciśniemy. Kochajmy ich na ich własnej ziemi i w ogóle niech najpierw pomogą ci, co zawinili. A w dodatku wszyscy dostaliby nasze promocje na smartfony i wszystkie przeceny na wyprzedażach. A My Polacy tak mamy… GOŚĆ W DOM – BÓG W DOM … lubimy niskie ceny! HYMN DO MIŁOŚCI zamyka europejski tryptyk reżyserki wokół MATKI COURAGE. Obraz orkiestry grającej w obozach Zagłady i temat Holokaustu staje się dla Górnickiej punktem wyjścia do poruszenia wątków narastających w Europie tendencji nacjonalistycznych i kryzysu migracyjnego. W libretcie do Hymnu… reżyserka demonstruje przemoc języka dzisiejszej polityki: sięga po szerzący się w Internecie język nienawiści, cytuje wypowiedzi fundamentalistycznych bojowników i terrorystów ( 2083. Europejskiej Deklaracji Niepodległości – manifestu Andersa Breivika,przemówienia przywódcy ISIS Abu-Bakra i Ben Ladena) wystąpienia polityków, i zderza je z popowymi piosenkami i frazami patriotycznych pieśni. Wykorzystuje muzyczne i rytualne struktury, przywołuje pieśni narodowe i fragmenty liturgii, żeby zapytać, gdzie prowadzi nas zlepiająca się z nich pieśń. W HYMNIE DO MIŁOŚCI komponuję potworny „Śpiewnik narodowy”. Przywołuję różne wersje hymnu, marsze, patriotyczne, religijne i ludowe pieśni – nasz wspólnotowy repertuar, który tak chętnie miksują dziś narodowi raperzy: OTO DZIŚ DZIEŃ KRWI I CHWAŁY! W tej pracy cały czas towarzyszył mi też obraz obozowej orkiestry, która grała niemiecką klasykę, marsze i szlagiery z przedwojennych operetek. Więźniowie zmuszani byli do zbiorowego śpiewu. Muzyka brała udział w Zagładzie. Śledzę to przymierze pieśni i mordu. Wierzę, że CHÓR jako figura zbiorowości potrafi pokazać, jak działają nieświadome mechanizmy zbiorowe. Jego pieśń ujawnia grozę wspólnoty spojonej miłością do ojczyzny zamieszkiwanej wyłącznie przez Swoich. Ojczyzny-rodziny, której trzeba zapewnić bezpieczeństwo i czystość, to znaczy pozbyć się wszystkich obcych ciał – innych ras, innych wyznań, innych orientacji. Taka miłość jest perwersyjną realizacją przykazania „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”! To ona powołuje do działania Czyścicieli/Zbawicieli, którzy walczą o to, byśmy bez przeszkód mogli kochać naszych takich–jak–my braci. „Musicie mnie czcić za moje siedemdziesiąt siedem ofiar – domaga się Anders Breivik – Akcje takie, jak moja, ratują setki tysięcy istnień, które inaczej przepadłyby w czasie nadchodzących wojen domowych. Robię porządek ze światem. Przychodzę, żeby leczyć”. Breivik z uśmiechem powtarza, że jest całkowicie zdrowy, o czym świadczy cała historia naszej cywilizacji. Ma rację. Jak mamy odpowiedzieć na tą straszliwą logikę. Marta Górnicka Koproducenci: Fundacja Chór Kobiet, Teatr Polski w Poznaniu, Ringlokschuppen Ruhr, Maxim Gorki Theater Partnerzy: Goethe-Institut, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski Projekt współfinansuje Warszawa oraz Kunststiftung NRW Bilety w cenach Normalny – 50 PLN; Ulgowy – 30 PLN; Grupy powyżej 15 osób – 25 PLN. Bilet dla opiekuna grupy – 1 PLN. Udział w festiwalach i konkursach 57. Kaliskie Spotkania Teatralne; Athens & Epidaurus Festival; Maxim Gorki Theatre; Festival der Regionen Ungebetene Gaste; 22. Konfrontacje Teatralne w Lublinie; Boska Komedia w Krakowie; Międzynarodowy Festiwal Teatralny DIALOG we Wrocławiu; Thalia Theater w Hamburg; SPIELART Festival w Monachium. Nagrody, wyróżnienia Najlepsze przedstawienie teatru muzycznego ( Witold Mrozek) w plebiscycie Miesięcznika Teatr: „Najlepszy, najlepsza, najlepsi w sezonie 2016/2017”; Najciekawszy debiut autora muzyki – Teonik Rożynek w plebiscycie Miesięcznika Teatr: „Najlepszy, najlepsza, najlepsi w sezonie 2016/2017”. Foto Wideo Recenzje "Ważny", "poruszający istotne tematy", "skłaniający do myślenia", "krytyczny" - wszystkie te określenia, które ostatnio tak często padają przy opisach współczesnych spektakli można odnieść do "Hymnu do miłości". To faktycznie spektakl ważny i krytycznie nawiązujący do współczesności. Stanisław Godlewski, 24 stycznia 2017 Spektakle Górnickiej powstają według oryginalnej metody. Jest w tym konsekwentna i ciągle świeża. Każdy jej chór jest inny, choć oparty na muzyce, specyficznej ekspresji głosowej i ruchowej. W spektaklu „Hymn do miłości” nic nam nie przeszkadza, nie odwraca uwagi od słowa wykrzyczanego, wyśpiewanego, wyszeptanego… Ważne, aby chcieć je usłyszeć. Stefan Drajewski, 24 stycznia 2017 "Hymn do miłości" to majstersztyk. Precyzja i energia, dynamizm i rytmiczna perfekcja. Kunsztowna muzyczna aranżacja młodej kompozytorki Teoniki Rożynek wznosi sprawdzoną chórową formę na jeszcze wyższy poziom Witold Mrozek, 25 stycznia 2017 To wspaniałe dzieło nosi tytuł „Hymn do miłości” (proszę, czytając ten tekst, od razu kupować bilety) i zostało przygotowane z aktorami Polskiego oraz amatorami, których Górnicka – już tradycyjnie – zwerbowała w otwartym dla wszystkich castingu. Na scenie o żadnej amatorszczyźnie mowy jednak nie ma. Wszyscy radzą sobie znakomicie zarówno grupowo, jak i indywidualnie. Wraz z odpowiedzialną za dramaturgię Agatą Adamiecką i resztą ekipy Górnicka stworzyła dzieło nie tylko atrakcyjne inscenizacyjnie, ale także – a może przede wszystkim – niezwykle ważne, boleśnie punktujące naszą narodową polsko-katolicką obłudę. [...] Trzeba krzyczeć, lamentować i bić na alarm, trzeba dawać odpór i w żadnym razie nie kapitulować. Broni nie składa na pewno Marta Górnicka, która prowadzi dzielnie swój chór na barykady! Mike Urbaniak, 4 lutego 2017 Dodatkowo podniosłe są momenty, w których choreuci rytmicznie maszerują, naśladując wojskową orkiestrę - jest w nich wtedy pewność i zacięcie, które poruszają, a jednocześnie budzą w widzu niepokój. To naprawdę "my"? Tacy zajadli, nieugięci i wrodzy? A może to "oni", może "my" nie mamy z nimi nic wspólnego? Anna Rogulska, 3 lutego 2017 Tekst - i to co sie wydarza na scenie uderza z mocą o wiele większą niż się można spodziewać przynosząc - jakkolwiek patetycznie to brzmi - krzyk o Zagładzie. (…) Efekt pracy Górnickiej jest tym razem nie po prostu zaskakujący i odkrywczy, do czego przywykliśmy, a wstrząsający. I nie jest to ocena przesadzona. Żołniersko-matematyczna precyzja, z jaką autorka w obrębie kreowanej fonosfery odmierza pamięć o Holokauście, wbija w fotel. Tu nie ma miejsca na niedopowiedzenie albo nadinterpretację. Górnicka wprost mówi o przyzwoleniu i współodpowiedzialności Polaków za Holokaust. (...) Dzięki wypowiedziom [Breivika] wiemy, w jakim kierunku prowadzi nas reżyserka: zbrodni unieruchomionych w pamięci sankcją władzy zdystansowanego oglądu, które można, jak film, przewinąć i pominąć lub wymazać. A patrzeć na ludzką tragedię, obcować z nią z pozycji widza, odżegnywać się od działania to znaczy być współodpowiedzialnym i przyzwalać na zło, konstatuje Górnicka. Patryk Czaplicki, "Hymn do miłości na orkiestrę, chór pluszaków i innych" jest spektaklem o miłości, ale o miłości do tradycyjnych wartości, o umiłowaniu ojczyzny, a także miłości bliźniego - wszystkie te uczucia potrafią być wyniszczające dla pielęgnującej je wspólnoty - niepostrzeżenie obracają się najpierw przeciwko Innemu, a wkrótce przeciwko człowiekowi w ogóle, siejąc strach przed wszystkim, co obce, i ostatecznie prowadząc do aktów terroryzmu. (...) Zatarcie granic między swoim a obcym jest wielkim sukcesem tego spektaklu - bo niezwykle trudno mówić o Polsce i polskości, unikając surowych sądów o tych "innych", z którymi się nie identyfikujemy. My Polacy tak mamy - lubimy się kłócić. Tymczasem Marta Górnicka pokazuje konflikt, nie przyznając jednocześnie nikomu racji. Czasem niemy, innym razem donośny krzyk jej chóru jest po prostu sygnałem alarmowym dla Europy: "Uwaga! Tak już było!". Anna Rogulska, 2 lutego 2017 Przeraża fakt, że tę wspólnotę tworzymy wszyscy. Na scenie reżyserka ukazuje ludzi, którzy należą do różnych grup społecznych. Niejako stwarza szereg postaci, zachowujących się w różny sposób. Każda ma swój indywidualny styl, dzięki czemu staje się częścią innej subkultury. Wspólnota Górnickiej nie jest jednorodna, scena stanowi jak gdyby wycinek z "normalnego" życia. Kostiumy Anny Marii Karczmarskiej sprawiają, że bohaterowie zyskują jednostkowy charakter. Jest ich tak wielu, że nietrudno znaleźć osobę, z którą można się utożsamić. Podczas trwania całego widowiska aktorzy nie schodzą ze sceny. Łączy ich pewna więź, która sprawia, że mimo swojej różnorodności istnieje między nimi harmonia. Mimo że reprezentują odmienne grupy społeczne, zgadzają się w jednym - w śpiewie. (...) Nie tylko słowo, ale także gest staje się tu niezwykle wymowny. Światło pada na wszystkich wykonawców jednostajnie, odsłaniając każdy szczegół ruchu. Poprzez to choreuci wydają się jakby obnażeni, zbyt wyraźni - każdy obrót głowy zyskuje w takiej sytuacji na znaczeniu. Aktorzy często zmieniają ustawienie. Chwilami wyglądają jak przypadkowe osoby, które znalazły się razem w jednym pomieszczeniu, kiedy indziej upodabniają się do armii wojska. Zmienność jest tu niepokojąca, bo stają się nieprzewidywalni. Mimo że ich ruch jest bardzo uporządkowany i dobrze zgrany, połączony z pieśniami, sprawia, że aktorzy wyglądają jak szaleńcy. Wspólnota obserwowana z boku wydaje się dzika. Jej członkami kieruje rytm, niczym plemienna pierwotność. W pewnym momencie ich głosy tak bardzo się ścierają, że zaczynają przypominać szczekające psy. Agresja sprawia, że stają się zwierzęcy. Marianna Kaźmierczak, 30 stycznia 2017 "Hymn do miłości" to mocna rzecz, niepozwalająca pozostać obojętnym. [...] Największą zaletą "Hymnu..." jest jego bezpośredniość. Grupa wykonawców na scenie jest emanacją wspólnoty. To spotęgowana kwintesencja szaleństwa, które nas otacza. Niewiele jest tu miłości, jak już to tej własnej, bojącej się inności i samodzielnego myślenia. Magda Mielke, Teatr dla Was, 18 grudnia 2017
Odkrywają one znaczenie miłości opisanej przez św. Pawła w jego sławnym hymnie z trzynastego rozdziału Pierwszego Listu do Koryntian. Czytamy ten tekst nie jako wykładnię oryginalnych pomysłów Apostoła Narodów, ale jako owoc jego spotkania z Chrystusem - żywą ikoną miłości, jaką są i żyją Ojciec, Syn i Duch Święty.„Hymn do miłości na orkiestrę, chór pluszaków i innych” Reżyseria, koncept, tekst libretta: Marta Górnicka Muzyka: Teoniki Rożynek Choreografia: Anna Godowska Dramaturgia: Agata Adamiecka Scenografia: Robert Rumas Kostiumy: Anna Maria Karczmarska Lalki: Konrad Czarkowski (Kony Puppets) Reżyseria świateł: Artur Sienicki Produkcja: Izabela Dobrowolska, Agnieszka Różyńska Premiera: Obsada: Sylwia Achu, Pamela Adamik, Anna Andrzejewska, Maria Chleboś, Konrad Cichoń, Piotr B. Dąbrowski, Tymon Dąbrowski, Maciej Dużyński, Anna Maria Gierczyńska, Paula Głowacka, Maria Haile, Wojciech Jaworski, Borys Jaźnicki, Katarzyna Jaźnicka, Ewa Konstanciak, Irena Lipczyńska, Kamila Michalska, Izabela Ostolska, Filip P. Rutkowski, Michał Sierosławski, Ewa Sołtysiak, Ewa Szumska, Krystyna Lama Szydłowska, Kornelia Trawkowska, Anastazja Żak To spektakl o Europie, która zwiera szyki. Kolejne narody podnoszą okrzyk: Oddajcie nam nasz kraj! A Polacy gorliwie stają w tym chórze. „Hymn do miłości na orkiestrę, chór pluszaków i innych” to spektakl o Europie, która zwiera szyki. Kolejne narody podnoszą okrzyk: Oddajcie nam nasz kraj! A Polacy gorliwie stają w tym chórze. To też spektakl o tym, że każdy naród lubi zapominać. A ludzie-bomby są już tak wkurzeni, że wybuchają. I w ten sposób wszystko się powtarza. Więc specjalnie dla nas chór zaśpiewa Piosenkę o Zapominalskim Narodzie. W HYMNIE DO MIŁOŚCI komponuję potworny „Śpiewnik narodowy”. Przywołuję różne wersje hymnu, marsze, patriotyczne, religijne i ludowe pieśni – nasz wspólnotowy repertuar, który tak chętnie miksują dziś narodowi raperzy: OTO DZIŚ DZIEŃ KRWI I CHWAŁY! W tej pracy cały czas towarzyszył mi też obraz obozowej orkiestry, która grała niemiecką klasykę, marsze i szlagiery z przedwojennych operetek. Więźniowie zmuszani byli do zbiorowego śpiewu. Muzyka brała udział w Zagładzie. Śledzę to przymierze pieśni i że CHÓR jako figura zbiorowości potrafi pokazać, jak działają nieświadome mechanizmy zbiorowe. Jego pieśń ujawnia grozę wspólnoty spojonej miłością do ojczyzny zamieszkiwanej wyłącznie przez Swoich. Ojczyzny-rodziny, której trzeba zapewnić bezpieczeństwo i czystość, to znaczy pozbyć się wszystkich obcych ciał – innych ras, innych wyznań, innych orientacji. Taka miłość jest perwersyjną realizacją przykazania „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”! To ona powołuje do działania Czyścicieli/Zbawicieli, którzy walczą o to, byśmy bez przeszkód mogli kochać naszych takich–jak–my braci. „Musicie mnie czcić za moje siedemdziesiąt siedem ofiar – domaga się Anders Breivik – Akcje takie, jak moja, ratują setki tysięcy istnień, które inaczej przepadłyby w czasie nadchodzących wojen domowych. Robię porządek ze światem. Przychodzę, żeby leczyć”. Breivik z uśmiechem powtarza, że jest całkowicie zdrowy, o czym świadczy cała historia naszej cywilizacji. Ma rację. Jak mamy odpowiedzieć na tą straszliwą logikę. Marta Górnicka źródło: HYPERLINK „ recenzje: HYPERLINK „
Hymn do miłości OjczyznySłowa: biskup Ignacy KrasickiMuzyka: Wojciech Albert SowińskiAranżacja: Longin SkalecWykonanie: Longin Skalec
Niechaj w nas uderzy nieba skłon Ziemi żar wciągnie w otchłań swą Co mi tam gdy Twoja miłość wystarczy mi za cały świat Póki świt w miłości blasku lśni Ciało me w ramionach twoich śpi Co mi tam świat niebo z ziemią Kiedy wiem że jesteś ze mną Pójdę aż na świata koniec Uczesanie zmienię sobie -Jeśli tego zechcesz Ty Skradnę z nieba księżyc gwiazdy Rzucę ziemi wszystkie skarby -Jeśli tego zechcesz Ty Zdradzę nawet własny kraj Zrobię wszystko to co Naj -Jeśli tego zechcesz Ty Ludzie mogą szydzić lecz Ja najgłupszą zrobię rzecz -Jeśli tego zechcesz TY Niechaj dni przywdzieją nagle czerń Z ramion mych Cię wyrwie nagle śmierć Co mi tam gdy miłość moja sprawi że odejdę też Wtedy już na zawsze złączy nas Piękny i nie powtarzalny blask Powiedz czy tak będzie z nami Powiedz czy my się kochamy Powiedz czy my się kochamy!!!
Hymn do miłości Ojczyzny - analiza i interpretacja. Hymn do miłości ojczyzny to wiersz Ignacego Krasickiego, który powstał w związku z Myszeidą, w której stanowi on oktawę (osiem wersów, każdy po jedenaście zgłosek) piątą pieśni IX. Utwór został ogłoszony bezimiennie w 1774 roku w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych”.
Ta pomoc edukacyjna została zatwierdzona przez eksperta!Materiał pobrano już 798 razy! Pobierz plik hymn_do_miłości_interpretacja już teraz w jednym z następujących formatów – PDF oraz DOC. W skład tej pomocy edukacyjnej wchodzą materiały, które wspomogą Cię w nauce wybranego materiału. Postaw na dokładność i rzetelność informacji zamieszczonych na naszej stronie dzięki zweryfikowanym przez eksperta pomocom edukacyjnym! Masz pytanie? My mamy odpowiedź! Tylko zweryfikowane pomoce edukacyjne Wszystkie materiały są aktualne Błyskawiczne, nielimitowane oraz natychmiastowe pobieranie Dowolny oraz nielimitowany użytek własnyHymn o miłości – interpretacja i analiza. Hymn to uroczysta pieśń , która chwali, w niniejszym utworze, Boga. Charakteryzuje się wzniosłym nastrojem, a podmiot. Hymn o miłości – analiza i interpretacja, Biblia – opracowanie. jeden z najsławniejszych fragmentów Pisma Świętego – Hymn o miłości (1 Kor 13, 1-13).Hymn o miłości − fragment biblijnego 1 Listu do Koryntian apostoła Pawła z Tarsu (1 Kor 13,1−13). Jest to pieśń pochwalna, jak również próba wytłumaczenia. Interpretacja„Hymn o miłości” (1 Kor 13, 1 – 13) to fragment „Listu do Koryntian” autorstwa św. Pawła z Tarsu. „Hymn…Hymn o miłości (interpretacja). Hymn o miłości. Gdybym mówił językiem ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęczącaList do Koryntian Hymn o miłości tekstTo chyba najczęściej czytany tekst podczas nabożeństwa zawarcia związku małżeńskiego w. Hymn o Miłości − fragment biblijnego 1 Listu do Koryntian pierwszym Liście do Koryntian znajduje się jeden z najsławniejszych fragmentów Pisma Świętego – Hymn o miłości (1 Kor 13, 1-13).Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość. Z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (1 Kor 13, 1-13).Pawła, z pierwszego Listu do Koryntian (załączam niżej). 1 Kor 13, 11 – 13. 1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał. Hymn o miłości − fragment biblijnego 1 Listu do Koryntian apostoła Pawła z Tarsu (1 Kor 13,1−13). Jest to pieśń pochwalna, jak również próba Kor 13 1 13 cechy miłościMiłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą [..]Interpretacja„Hymn o miłości” (1 Kor 13, 1 – 13) to fragment „Listu do Koryntian”. W krótkim, lirycznym fragmencie autor wymienia cechy miłości jako. Miłość opisana w tym rozdziale jest pełna, doskonała i prowadzi nas do momentu, gdy zobaczymy Boga twarzą w twarz. W 1 Kor. 2:14 Paweł opisuje. Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Wypisz cechy bożej miłości z 1 LIST DO KORYNTIAN 13 każdy.. kuba1322 Początkujący wypisz cechy bożej miłości. W pierwszym Liście do Koryntian znajduje się jeden z najsławniejszych fragmentów Pisma Świętego – Hymn o miłości (1 Kor 13, 1-13).Hymn o miłości. Pobierz PDF i JPG w pięknej grafice. I lIst do Koryntian 13, do miłości ojczyzny. Święta miłości kochane o czyzny, Czu ą cię tylko umysły poczciwe! O czyzna, Miłość, Patriota, Trucizna, Rana, Blizna,Page 1. je. ja. sta mi. żej. go. Bo swe. Em u prze nie nie ni ni gdy gdy ści ka. ło szu. bez i mi nie. H7 ła, go, je,KAZIMIERZ PRZERWA TETMAJER. Hymn do miłości. Tyś est na wyższą z sił, wszystko ulega tobie, Miłości. Miłość. Życie est żądzą, a tyś z żądz na większą,Hymn o miłości – dokument [*.doc] Hymn o miłości 1 Gdybym mówił językami ludzi i. pdf. Hymn do miłości ojczyzny 118 wyświetleń. o miłości św PawłaHymn o miłości to fragment Pierwszego Listu do Koryntian św. Pawła. Jednak sam Hymn o miłości może być też traktowany jako osoby hymnu św. Pawła · hymnem na cześć miłości. Autor nadał swojemu Pierwszemu Listowi do Koryntian · formę uroczystej pieśni pochwalnej, by wyjaśnić, czym dla. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość. Z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (1 Kor 13, 1-13).W pierwszym Liście do Koryntian znajduje się jeden z najsławniejszych fragmentów Pisma Świętego – Hymn o miłości (1 Kor 13, 1-13).Hymn o miłości − fragment biblijnego 1 Listu do Koryntian apostoła Pawła z Tarsu (1 Kor 13,1−13). Jest to pieśń pochwalna, jak również próba wytłumaczenia.
Pełny tekst hymnu Polski. Jeszcze Polska nie zginęła, Kiedy my żyjemy. Co nam obca przemoc wzięła, Szablą odbierzemy. Marsz, marsz, Dąbrowski, Z ziemi włoskiej do Polski. Za twoim Czytania z dnia2022-07-28 - Czwartek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Sarbeliusza Makhluf, prezbiteraRozważanieStary lekcjonarzI CzytanieEwangelia 2022-07-29 - Piątek. Wspomnienie św. Marty, Marii i ŁazarzaRozważanieStary lekcjonarzI CzytanieEwangeliaEwangelia A 2022-07-30 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Piotra Chryzologa, biskupa i doktora KościołaRozważanieStary lekcjonarzI CzytanieEwangelia 2022-07-31 - Osiemnasta Niedziela zwykłaRozważanieStary lekcjonarzI CzytanieII CzytanieEwangelia Partnerzy Polecane linki 1 KOR 12, Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian Bracia: starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, . i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje. Oto słowo Boże. Wsparcie Zostań naszym Patronem Modlitwa na dzisiajModlitwa oddania (5)Akt oddania się Opatrzności BożejModlitwa do św. Jadwigi Śląskiej Rozważania nt. Litanii Loretańskiej Dzień 1 Dzień 2 Dzień 3 Dzień 4 Dzień 5 Dzień 6 Dzień 7 Dzień 8 Dzień 9 Dzień 10 Dzień 11 Dzień 12 Dzień 13 Dzień 14 Dzień 15 Dzień 16 Dzień 17 Dzień 18 Dzień 19 Dzień 20 Dzień 21 Dzień 22 Dzień 23 Dzień 24 Dzień 25 Dzień 26 Dzień 27 Dzień 28 Dzień 29 Dzień 30 Dzień 31 Zobacz całośćAktualności2021-05-03 Gotowe są już kolejne księgi Starego Testamentu, a są nimi: Księga Nahuma Księga Habakuka Księga Sofoniasza Księga Aggeusza Księga Zachariasza Księga Malachiasza 2021-04-27 Dostępna jest już również Księga Micheasza. Zapraszamy. 2021-04-27 Zapraszamy do wysłuchania Księgi Jonasza. 2021-04-23 Mamy jeszcze na dziś Księgę Ozeasza dla Was. Owocnego słuchania. 2021-04-23 Kolejna księga Starego Testamentu gotowa, oto Księga Daniela. Zapraszamy.nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Święty Paweł, Hymn o miłości, 1 List do Koryntian, 13. 1-7, [w:] tegoż, Biblia Tysiąclecia, Poznań-Warszawa 1980, s.HYMN DO MIŁOŚCI. yś jest najwyższą z sił, wszystko ulega tobie miłości. Życie jest żądzą, o tyś z żądz największą, prócz samej żądzy życia; duszą duszy i sercem serca życia tyś jest miłości. Jeśli najwyższem szczęściem zapomnienie, bezwiedza i niepamięć własnego istnienia: toś ty jest szczęściem szczęścia, ty, co dajesz omdlenie duszy i omdlenia zmysłom i myśli kładziesz kres upajający miłości. Jeśli złudzenia są jedynem dobrem: toś ty największem dobrem, najsilniejsze ze wszystkich złudzeń, ty, moc mocy, pierwotna, dzika, nieznająca kiełzań, święta potęgo miłości. Jeśli pragnienia są jedyną ową poręczą, która chroni od upadnięcia w przepaść rozpaczy i wstrętu; jeśli są jedynym mostem, po którym można iść nad odmęt nudy; jeśli jedynem są lekarstwem, które broni od cierpień zwątpienia i zbrzydzeń, pogardy świata i od samowzgardy: o ty, o matko pragnień, jesteś ową poręczą, mostem i lekarstwem, jesteś zbawczynią ludzi, miłości. Czas idzie i zmieniają się wiary, bóstwa w proch upadają jedne po drugich, dziś czczone, jutro deptane przechodzą przed oczyma ludzkości, by więcej nie powrócić: ty trwasz wieczysta, jak strach, głód i zawiść, pierwotna, tak jak one, jak one tryumfalna, nad wszystko wyniesiona, niepokonana niczem i nigdy, tak, jak one, pierwotna, dzika potęgo miłości. Wdzięku, piękności natury, kędyś jest wobec wdzięku i piękna miłości? jesteś, jak rama do obrazu, jak otęcz promieni skrzącemu kręgowi słońca. Kędyś jest, liściu róży, wobec ust ukochanej? Kędyś szafirze niebios, morza błękicie wobec ócz ukochanej? Kędyś szumie jaworów i śpiewie ptaków w wiosenne rano, wobec głosu ukochanej? Kędyś ciszo grot pośród paproci, pod gęstemi zaplotami bluszczów, wobec milczenia ukochanej? Kędyś jest śniegu, różowiony blado od blasku słońca, wobec koloru ciała ukochanej? Kędyście linie cudowne gór i skał, kędy łuk tęczy świetlisty, kędy przepysznych wodospadów wstęgi, smukłe narcyzy, palmy wybujałe, kędy obłoki lotne i powiewne, wobec kształtów ciała ukochanej? Kędyś mchu miękki, liściu aksamitny, wobec jej piersi dotknięcia i dłoni? Kędyś marmurze gładki, grzany słońcem, wobec jej białych bioder, spływających cudowną linią w odurzający wzrok, dech wstrzymujący kształt, który rękę przykuwa do siebie? Kędyś jest czarze nocy księżycowej, czarze poranku, kiedy słońce wschodzi z za gór dalekich; uroku jezior, co się nagle jawią pośród skał, senne, i tej zieleni złocistej, ze szczytów widzianej w dali, wobec czaru ukochanej? Kędyś jest melancholio wieczorów jesiennych wobec jej smutku? Kędyś wesele letniego południa przy jej radości? Kędy o sławie sny, sny o potędze, zwycięstwach dumy, odpłaceniu krzywdy, o nieznoszeniu niesprawiedliwości, wobec snów o ukochanej? Kędyś pragnienie posiadania złota przy posiadania jej ciała pragnieniu? Kędyś jest żądzo poznania wszystkiego co jest poznanem, albo niem być może, wobec pragnienia poznania wskroś duszy ukochanej kobiety? Tak, tyś najwyższą z sił, tyś życiem życia miłości. Najsłodszą rozkosz i najsroższą boleść ty sprawiasz; tyś jest tak, jak śmierć, królową wszechistnień ziemskich, pierwotna potęgo miłości.W 1774 roku Krasicki opublikował ten tekst anonimowo w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych”, a jeszcze później stał się on hymnem Szkoły Rycerskiej. Napisany został w trudnych czasach zaborów, po konfederacji barskiej, kiedy oto poświęcenie dla ojczyzny stawało się koniecznością i miało szczególny sens. Miłość do Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wiarę, tak iżbym góry przenosił. A miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą moją majętność, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże... nic. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jestes wstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, i choć proroctwa się skończą, i zniknie dar języków, i choć wiedzy już nie stanie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części tylko prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko cząstkowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; lecz wtedy leżymy twarzą w twarz: Teraz poznaję częściowo, wtedy będę poznała tak, jak sam zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: największa z nich jest jednak miłość, największa z nich jest jednak miłość... miłość.
W tekście zapowiadającym spektakl Marta Górnicka przyznaje, że w pracy cały czas towarzyszył jej obraz obozowej orkiestry, która grała niemiecką klasykę, marsze i szlagiery z przedwojennych operetek. Spektakl spotkał się z entuzjastycznymi reakcjami widzów i teatralnych krytyków. Od strony formy "Hymn do miłości" to majstersztyk.
Hymn o miłości Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wiarę, tak iżbym góry przenosił. A miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą mą majętność, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże... nic. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, i choć proroctwa się skończą, i zniknie dar języków, i choć wiedzy już nie stanie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części tylko prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko cząstkowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; lecz wtedy leżymy twarzą w twarz: Teraz poznaję częściowo, wtedy będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: największa z nich jest jednak miłość, największa z nich jest jednak miłość... miłość. Ostatnio edytowano przez aides dnia pon., 03/08/2020 - 10:53 tłumaczenie na niemieckiniemiecki Das Hohelied der Liebe Wenn ich in den Sprachen der Menschen und Engel redete, hätte aber die Liebe nicht, Wenn ich in den Sprachen der Menschen und Engel redete, hätte aber die Liebe nicht, wäre ich dröhnendes Erz oder eine lärmende Pauke. Und wenn ich prophetisch reden könnte und alle Geheimnisse wüsste und alle Erkenntnis hätte; wenn ich alle Glaubenskraft besäße und Berge damit versetzen könnte, hätte aber die Liebe nicht, wäre ich nichts. Und wenn ich meine ganze Habe verschenkte und wenn ich meinen Leib opferte, um mich zu rühmen, hätte aber die Liebe nicht, nichts wird mich retten... Liebe ist langmütig, die Liebe ist gütig. Sie ereifert sich nicht, sie prahlt nicht, sie bläht sich nicht auf. Es ist nicht unehrlich, sucht nicht ihren Vorteil, lässt sich nicht zum Zorn reizen, Es erinnert sich nicht, erinnert sich nicht an das freut sich nicht über das Unrecht, sondern freut sich an der Wahrheit. Sie erträgt alles, glaubt alles, hofft alles, hält allem stand. Die Liebe hört niemals auf. Prophetisches Reden hat ein Ende, Zungenrede verstummt, Erkenntnis vergeht. Denn Stückwerk ist unser Erkennen, Stückwerk unser prophetisches Reden; Wenn aber das Vollendete kommt, vergeht alles Stückwerk. Als ich ein Kind war, redete ich wie ein Kind, dachte wie ein Kind und urteilte wie ein Kind. Als ich ein Mann wurde, legte ich ab, was Kind an mir war. Jetzt schauen wir in einen Spiegel und sehen nur rätselhafte Umrisse, dann aber schauen wir von Angesicht zu Angesicht. Jetzt ist mein Erkennen Stückwerk, dann aber werde ich durch und durch erkennen, so wie ich auch durch und durch erkannt worden bin. Für jetzt bleiben Glaube, Hoffnung, Liebe, diese drei; doch am größten unter ihnen ist die Liebe, doch am größten unter ihnen ist die Liebe...Liebe. Przesłane przez użytkownika aides w sob., 07/07/2018 - 14:36Tekst piosenki: Takie jest prawo miłości. Kochany Bracie, Kochana Siostro, nie wiem, kim jesteś, nie wiem, gdzie żyjesz, lecz ja chce dla Ciebie, poświęcić wszystko, chcę dać Ci siebie. ref. Takie jest prawo miłości, które dał Pan, takie jest prawo miłości, jest kluczem nieba bram. Takie jest prawo miłości i jego strzeżmy.Hymn o miłości Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wiarę, tak iżbym góry przenosił. A miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą mą majętność, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże... nic. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, i choć proroctwa się skończą, i zniknie dar języków, i choć wiedzy już nie stanie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części tylko prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko cząstkowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; lecz wtedy leżymy twarzą w twarz: Teraz poznaję częściowo, wtedy będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: największa z nich jest jednak miłość, największa z nich jest jednak miłość... miłość. Last edited by aides on Mon, 03/08/2020 - 10:53 English translationEnglish Hymn of love If I speak in the tongues of people or of angels, but do not have love, If I speak in the tongues of people or of angels, but do not have love, I am only a resounding gong or a clanging cymbal. If I have the gift of prophecy and can fathom all mysteries and all knowledge, and a faith that can move mountains, but do not have love, I am nothing. If I give all I possess to the poor and give over my body to hardship that I may boast, but do not have love, nothing will save me... is patient, love is kind. It does not envy, it does not boast, it is not proud;It is not dishonor, it is not self-seeking, it is not easily angered, It does not remember, do not remember does not delight in evil but rejoices with the truth. It always protects, always trusts, always hopes, always never fails. and although and prophecy end, and disappear, the gift of tongues, although knowledge will be we know in part, We prophesy in when completeness comes, what is in part disappears. When I was a child, I talked like a child, I thought like a child, I reasoned like a I became a man, I put the ways of childhood behind me. For now we see only a reflection as in a mirror; then we shall see face to face. Now I know in part; then I shall know fully, even as I am fully now these three remain: faith, hope and love. But the greatest of these is love, But the greatest of these is love...love. Submitted by aides on Sat, 07/07/2018 - 14:24
Lemon Lyrics: Pomijając, że ten sampel był przeorany 500 razy / To / Jak tu ludzi kochać, kiedy każdy chce Cię / Zabić lub okraść / Kawałek o miłości, kurwa / Ona mnie prosi bym
TY WSKAZAŁEŚ DROGĘ DO MIŁOŚCI G a C G wskazałeś drogę do miłości, Ty Panie, G a C G Ty zmieniłeś świat swym zmartwychwstaniem, Ty Panie, Panie! a D G H7 e Tylko Ty jeden wiesz, co w mym sercu dzieje się, a D G||C G Tylko Ty, Panie tylko Ty. /2x oddałeś życie za nas wszystkich, Ty Panie, I dlatego jesteś tak mi bliski, Ty Panie. U Twych stóp cały świat, Ty wiesz, co czeka nas, Tylko Ty, Panie, tylko Ty. moim sercu jesteś w dzień i w nocy, Ty, Panie, Choć mym oczom jesteś niewidoczny, Ty, Panie. Tylko Ty jeden wiesz...Przy okazji, bardzo polecamy zapoznać się z jej treścią jeszcze przed ślubem. Encyklikę można pobrać za darmo ze strony Watykanu: Amoris Laetita (Radość Miłość) cały tekst po polsku. Nie zmienia to oczywiście faktu, że nadal będziemy Was zniechęcać do wyboru Hymnu o miłości na czytanie ślubne.Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki >> Autor Tytuł Hymn I. o miłości „Miłością gorę“ Pochodzenie Święty Franciszek Seraficki w pieśni Redaktor O. Floryan z Haczowa Wydawca OO Kapucyni Data wydania 1901 Druk Nowa Drukarnia Jagiellońska Miejsce wyd. Kraków Tłumacz Lucjan Siemieński Ilustrator Walery Eljasz-Radzikowski Tytuł orygin. In focol’ amor mi mise Źródło Skany na Commons Inne Pobierz jako: Cały zbiórPobierz jako: Indeks stron PIEŚŃ DRUGA. Św. O. Franciszka Hymn o miłości. „In focol’ amor mi mise“ w przekładzie L. Siemieńskiego. Miłością gorę bez miary W miłości wtrącony żary. Mój Oblubieniec młodzieńczy, Mój rozkochany Baranek, Gdy mię pierścionkiem zaręczy, I w ślubny ustroi wianek: Ciężkie okowy mi wkłada, Piersi przebija żelazem — Choć w kęsy serce się pada Kocham i gorę zarazem. Serce spękało w kawałki, Ciało upadło bez siły... Miłością ciśnione strzałki Całego mię zapaliły; To mój kochanek tak strzela, I straszy wojny obrazem: Konam w rozkoszach wesela Kochając, gorę zarazem. Umieram z samej słodkości, Mojej nie dziwcie się śmierci, Cisnął oszczepem miłości, Na wskróś mi serce przewierci. A na oszczepie wsadzone Żelazo sto stóp mające: Przebodło na drugą stronę Serce, miłością płonące. Oszczep się skruszył w mej dłoni, Śmierć widzę na mnie zawziętą — Chwytam tarcz — czy mię zasłoni? Lecz i tę w sztuki pocięto! Czem się od ciosów zastawię Gdy tak naciera zuchwale? W proch starty, upadam prawie Miłością cały się palę. Potem miótł takie pociski, Że się już bronić przestałem, A czując, żem śmierci blizki Na całe gardło krzyczałem: „Zgwałciłeś prawa szrankowe!“ On na to kuszę wojenną wymierzył prosto mi w głowę — Miłością gorę płomienną, Pociski z kuszy miotane, Tysiąco-funtowe bryły, Ołowiem pooblewane, Gradem się na mnie waliły, Tak gęstym, że nadaremnie Chciałem liczyć strzał za strzałem, Z których każdy trafiał we mnie — Cały miłością gorzałem. Nie chybił mnie ani razu, Tak pociski celne były — Padłem podobien do głazu I powstać nie miałem siły. Z pobitem, podartem ciałem Niby leżący na marach, Bez tchu na ziemi leżałem, W miłości gorejąc żarach. Umarły! lecz nie trup jeszcze, Tylko zabity rozkoszą — W tem przejdą ogniste dreszcze Własne mię siły podnoszą. Jużem tak silny, że mogę Na przewodników skinienie, Do nieba puścić się w drogę Miłością wtrącon w płomienie. Do zmysłów wróciwszy potem Bój Chrystusowi wydaję, W zbroi, z nastawionym grotem, Najeżdżałem jego kraje... Spotkanego jakem schwycił Pótym tłoczył mym ciężarem, Pókim zemsty nie nasycił, Miłości palony żarem. Syty tą zemstą i złością Zgodę zawarłem z Kim wieczną — Chrystus mię bowiem miłością Zaraz ukochał serdeczną. Jego miłością szczęśliwy, Widzę w serca zachwyceniach Wizerunek Jego żywy — W miłości gorę płomieniach. Miłością gorę bez miary W miłości wtrącony żary. Zobacz też[edytuj] Walka miłości
Ιбит стаδ ц
ሲжи фէгикака
Фዲጆи иνиτиснիнυ уናаբ
Շо ր
Սецωմθμ υлխцጅդθщι апоጆибθշи ቀоցጏβօρ
Adam Mickiewicz Konrad Wallenrod Powieść historycznaZ dziejów litewskich i pruskich. Dovete adunque sapere come sono due generazioni da combattere….. bisogna essere volpe e leone. [1] Bonawenturze i Joannie Zaleskim na pamiątkę lata tysiąc ośmset dwudziestego siódmego poświęca Autor.Ignacy Krasicki, biskup warmiński, jako autor debiutował dość późno, bo dopiero w wieku 40 lat. Jednak jego pisma bardzo szybko zyskały uznanie, były często czytane i komentowane w kręgach najwyżej postawionych dostojników. Pierwszym opublikowanym tekstem literackim Krasickiego był właśnie hymn, zaczynający się słowami „Święta miłości kochanej ojczyzny…”. Pismo, na którego łamach ukazał się „Hymn…”, to „Zabawy przyjemne i pożyteczne”, nieoficjalny trybun obiadów czwartkowych, czyli poświęconych kulturze spotkań na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. „Hymn do miłości ojczyzny” – motywy Motywy pojawiające się w tekście odnoszą się przede wszystkim do wzniosłego i szlachetnego poświęcenia się dla ojczyzny. „Hymn do miłości ojczyzny” – interpretacja utworu wskazuje, że cierpienie dla niej jest nie tylko chwalebne, lecz wręcz słodkie, a rany i blizny odniesione w walce za nią to ordery najwyższych rang. Dlatego właśnie zaliczamy „Hymn…” do liryki patriotycznej. Ten nurt poezji polskiej rozwijał się szczególnie od czasu rozbiorów, a za symboliczny początek jego popularności uznaje się omawiane dzieło. „Hymn do miłości ojczyzny” – metafory obecne w tym utworze uderzają w podniosłe tony. Cały tekst ma charakter patetyczny, tym bardziej zaskakująca była decyzja autora o umieszczeniu go w poemacie heroikomicznym „Myszeidos” jako jedną z oktaw Pieśni IX. Z drugiej strony jednak to właśnie na kontraście między podniosłym stylem a prześmiewczym i komicznym tematem zasadza się konstrukcja tego gatunku epickiego. „Hymn do miłości ojczyzny” – środki stylistyczne Tytuł utworu wskazuje na przynależność gatunkową, a co za tym idzie – określa również jego ton i funkcję. Hymn jest rodzajem pieśni pochwalnej, która odsyła odbiorcę do wartości najbardziej podstawowych, a równocześnie należących do sfery sacrum. W takim właśnie rejestrze znaczeń umiejscowiono w utworze miłość do ojczyzny. Ma ona wymiar etyczny – „cenią Cię tylko umysły poczciwe” (czyli szlachetne i poruszające się w obrębie określonego kanonu wartości moralnych). Broniąc jej, „nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać” – oznacza to, że miłość do własnego kraju przewyższa wartością nie tylko ziemski dobrostan, ale nawet życie ludzkie. Pisząc „Hymn do miłości ojczyzny”, Krasicki zastosował środek stylistyczny nazywany apostrofą, czyli bezpośredni zwrot do adresata. Przejawia się on w następujących frazach: „cenią Cię tylko umysły poczciwe”, „Dla Ciebie zjadłe smakują trucizny” „Kształcisz kalectwo…”, etc. Autor nazywa miłość ojczyzny „świętą” – oznacza to, że umieszcza ją wśród cnót najwyższych i godnych męczeństwa. Kontekst historyczny „Hymn do miłości ojczyzny” – interpretacja utworu może nawiązywać do epoki literackiej i kontekstu historycznego, w którym dany tekst powstał. Zapoznając się z twórczością Krasickiego, przypadającą na drugą połowę XVIII wieku, należy pamiętać przede wszystkim o nasilających się w tamtym okresie tendencjach klasycystycznych. Dlatego też dzieła biskupa warmińskiego odznaczają się klarownością wywodu i prostotą składni, typowymi dla tego właśnie stylu. Charakterystyczna dla epoki jest też forma utworu. To starannie skonstruowana oktawa, czyli strofa składająca się z ośmiu 11-zgłoskowych wersów o rymach ABABABCC. Wykwintna, a równocześnie jasna budowa tekstu to kwintesencja klasycyzmu w poezji. Z kolei tematyka „Hymnu…” jest ściśle związana z czasem po pierwszym rozbiorze i wybuchem konfederacji barskiej, które sprzyjały rozbudzeniu uczuć patriotycznych i gotowości do poświęceń dla ojczyzny wśród obywateli kraju.Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość.
Ci, co mnie znają, zastanawiają się teraz, co mi się stało, że piszę o tekście, który oficjalnie jest integralną częścią Pisma Świętego. Odpowiadam krótko, że „nic mi się nie stało“. Akurat tak się składa, że tekst ten, a i owszem pochodzi z Biblii, ale jest także przykładem pięknego słowa, które zawsze mnie wzrusza. Odrzucam tu całą ideologię, bo nie o niej chcę tu pisać. Nie ten wpis, nie to miejsce, nie ten czas. Niemniej jednak za moich czasów (jak to brzmi), w szkole, a dokładniej w liceum, omawialiśmy ten utwór i tak jest ze mną od tamtej pory. „Hymn o miłości” Świętego Pawła z Tarsu, Pawła Apostoła, to nic innego jak pieśń pochwalna, która wylicza przymioty miłości. Nie ma co ukrywać, każdy kochał, kocha i będzie kochać. Ubranie w słowa tego uczucia powoduje, że staje się ono nam jeszcze bardziej bliskie i ludzkie. Cały tekst bądź jego fragmenty usłyszymy podczas ślubów. Hymn ten został także pięknie zaśpiewany przez Grzegorza Turnaua w oratorium Jana Kantego Pawluśkiewicza „Nieszpory Ludźmierskie”, zarejestrowane w 1992 roku. Tekst polski jest wszystkim mniej lub bardziej znany, natomiast jak brzmi po włosku? Sami się przekonajcie, czytając go, bądź słuchając. Tekst włoski pochodzi z Pisma Świętego, edycja 2008. (Conferenza Episcopale Italiana). Czytając “Hymn o miłości” po włosku, możecie ćwiczyć…congiuntivo. Tak, tak…nasze stare, dobre, kochane Kondżi. Formy avessi, parlassi, possedessi, conoscessi…i cała reszta to nic innego, jak congiuntivo imperfetto. 1 Corinzi 13, 1-13 Inno alla carità 1Se anche parlassi le lingue degli uomini e degli angeli, ma non avessi la carità, sono come un bronzo che risuona o un cembalo che tintinna. 2 E se avessi il dono della profezia e conoscessi tutti i misteri e tutta la scienza, e possedessi la pienezza della fede così da trasportare le montagne, ma non avessi la carità, non sono nulla. 3 E se anche distribuissi tutte le mie sostanze e dessi il mio corpo per esser bruciato, ma non avessi la carità, niente mi giova. 4 La carità è paziente, è benigna la carità; non è invidiosa la carità, non si vanta, non si gonfia, 5 non manca di rispetto, non cerca il suo interesse, non si adira, non tiene conto del male ricevuto, 6 non gode dell’ingiustizia, ma si compiace della verità. 7 Tutto copre, tutto crede, tutto spera, tutto sopporta. 8 La carità non avrà mai fine. Le profezie scompariranno; il dono delle lingue cesserà e la scienza svanirà. 9 La nostra conoscenza è imperfetta e imperfetta la nostra profezia. 10 Ma quando verrà ciò che è perfetto, quello che è imperfetto scomparirà. 11 Quand’ero bambino, parlavo da bambino, pensavo da bambino, ragionavo da bambino. Ma, divenuto uomo, ciò che era da bambino l’ho abbandonato. 12 Ora vediamo come in uno specchio, in maniera confusa; ma allora vedremo a faccia a faccia. Ora conosco in modo imperfetto, ma allora conoscerò perfettamente, come anch’io sono conosciuto. 13 Queste dunque le tre cose che rimangono: la fede, la speranza e la carità; ma di tutte più grande è la carità!
Miłość nigdy się nie kończy. Bo miłość jest największa. Bo największa jest miłość. Miłość największa jest /x2. Teraz widzimy niewyraźnie jak w zwierciadle, Potem będziemy oglądać twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, Potem poznam tak, jak sam zostałem poznany. Teraz więc trwają wiara, nadzieja i miłość.
Hymn o miłości – Piosenka na ślub 29 sierpnia 2018 /Posted by / 0Kolejna propozycja pięknej piosenki na ślub – Hymn o miłości. Jeżeli jeszcze nie wiesz jaki repertuar wybrać – posłuchaj… może przypadnie Ci do gustu. Śpiewa Marzena piosenki:Hymn o gdybyś cały ziemski świat W posiadanie swoje objąć chciał, Lecz miłości w sercu miałbyś brak, To nic pomóc już nie zdoła Miłość jest nadzieją dnia, Bo miłość uśmiech śle. I nawet, kiedy dotyka zła, To miłość, miłość proroctw tajemnice znał I swą wiarą góry przenieść mógł, Lecz miłości w sercu miałbyś brak, To nic pomóc już nie zdoła Miłość jest nadzieją dnia, Bo miłość uśmiech śle. I nawet, kiedy dotyka zła, To miłość, miłość nigdy ludziom nie zazdrości, Nigdy wobec ludzi nie jest pychą, Miłość nigdy nie chce szukać swego, Miłość nie pamięta nawet Miłość jest nadzieją dnia, Bo miłość uśmiech śle. I nawet, kiedy dotyka zła, To miłość, miłość trwa.
2 Gdybym miał dar prorokowania, gdybym poznał wszelkie tajemnice i zdobył wszelką wiedzę, a do tego miał dar szczególnej wiary, która przenosi góry, to bez miłości i tak byłbym nikim. 3 I nawet gdybym rozdał biednym cały majątek, a sam dał się żywcem spalić, to bez miłości nic bym przez to nie zyskał.Hymn do miłości ojczyzny Ignacego Krasickiego (zaczynający się od słynnych słów „Święta miłości kochanej ojczyzny…”) był pierwszym w czasach rozbiorów utworem należącym do polskiej liryki patriotycznej. Przedstawiał on program radykalnego patriotyzmu, zakładający, że za ojczyznę należy nawet oddać życie. Ignacy Krasicki zadebiutował swym wierszem w 1774 roku na jednym z obiadów czwartkowych organizowanych przez króla Stanisława do miłości ojczyzny stanowi utwór ważny i charakterystyczny dla polskiego oświecenia. Początkowo funkcjonował on jako hymn Szkoły Rycerskiej, instytucji mającej na celu kształcenie kadry oficerskiej oraz urzędników służby cywilnej kraju (do wychowanków szkoły należeli Julian Ursyn Niemcewicz, generał Józef Sowiński czy Tadeusz Kościuszko). Następnie zyskał sporą popularność w szerokich kręgach społeczeństwa polskiego. Melodię do słów wiersza Ignacego Krasickiego skomponował Wojciech Sowiński. W czasach rozbiorów utwór Krasickiego pełnił rolę nieoficjalnego polskiego hymnu w swej wersji oryginalnej, poważnej, stanowi parafrazę pieśni napisanej przez Arystotelesa do Arete, bogini patronującej cnocie, doskonałości i dzielności. Jednakże ma również swą wersję przewrotną, satyryczną w pieśni IX poematu heroikomicznego Myszeida Krasickiego, zaczynającą się od słów Wdzięczna miłości kochanej szklanice… — co wiele mówi i o twórcy, i o epoce. Satyra czy parodia w oświeceniu równie służyła kształtowaniu pożądanych postaw moralnych, jak utwory pisane serio i podające bardziej wprost swe powstaniem Hymnu do miłości Ojczyzny wiąże się anegdota. Podobno kareta, którą śpiesznie jechał na obiad czwartkowy biskup Krasicki, śmiertelnie potrąciła starego żołnierza. Ten, umierając, mówił o swym doświadczeniu w bojach o Polskę, które uczyniło mu śmierć niestraszną, co głęboko poruszyło Krasickiego. Zainspirowany, łącząc się z weteranem uczuciową więzią, napisał swój utwór. Choć mało prawdopodobna i nadto może łzawa, historia ta wiele mówi o recepcji hymnu: o tym, jak go odbierano i jak wiersz ten brał udział w budowaniu specyficznego modelu patriotyzmu: pełnego poświęcenia, nakazującego przedkładanie dobra kraju nad własną wygodę i korzyść. Krótki hymn znajduje się w kanonie lektur dla szkół ponadpodstawowych. E-book Hymn do miłości ojczyzny w naszym wydaniu został opatrzony przypisami ułatwiającymi jego zrozumienie uczniom i uczennicom. Audiobook Hymn dla miłości ojczyzny czyta Masza Bogucka.Hymn do miłości Ojczyzny – interpretacja. Autor wiersza Ignacy Krasicki. tekst wiersza. Autorką interpretacji jest: Paulina Słoma. Ignacy Krasicki w powszechnej świadomości funkcjonuje jako twórca bajek. Warto jednak wiedzieć, że najwybitniejszy z oświeceniowych twórców poszczy Pieśń ta znana jest także pod tytułem „Hymn Szkoły Rycerskiej” oraz „Święta miłości kochanej Ojczyzny”. Tekst pieśni powstał po gorzkich doświadczeniach związanych z konfederacją barską oraz rozbiorem Polski. Po raz pierwszy utwór został opublikowany anonimowo w 1774 roku. w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych”, a także na oddzielnej ulotce. Muzykę do tego tekstu autorstwa Ignacego Krasickiego pisało wielu twórców. Jednakże do dziś przetrwała melodia z 1831 roku napisana przez pianistę i kompozytora Wojciecha (Alberta) Sowińskiego, kilkadziesiąt lat po zamknięciu Szkoły Rycerska. Akwarela autorstwa Zygmunta Vogla z 1785 ta powstała w 1774 roku jako hymn Szkoły Rycerskiej i pod takim tytułem też jest znana. W tym samym roku ukazała się po raz pierwszy anonimowo w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych”. Weszła również do poematu heroikomicznego „Myszeida” jako część pieśni IX. Muzykę do tekstu autorstwa Ignacego Krasickiego pisało wielu twórców. Pierwszą znaną powszechnie wersję muzyczną skomponował Józef Elsner. Jednakże do dziś przetrwała melodia napisana w 1831 roku na emigracji przez pianistę i kompozytora Wojciecha (Alberta) Sowińskiego, który był także autorem pierwszego w naszej muzykografii „Słownika muzyków polskich dawnych i nowoczesnych” z roku 1874. Publicznie, po raz pierwszy, tekst „Hymnu do miłości Ojczyzny”, odczytał biskup Ignacy Krasicki w czasie jednego z „obiadów czwartkowych” u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Legenda głosi, że inspiracją był tragiczny wypadek, który spowodował woźnica biskupa w czasie jazdy na spotkanie z królem. Miał on wówczas potrącić starego żołnierza, który umierając w objęciach Krasickiego mówił o miłości i poświęceniu dla Ojczyzny. Tekst pieśni jest dwuzwrotkowy. Pierwsza zwrotka zastrzega, że „święta miłość” Ojczyzny jest uczuciem „absolutnym”, właściwym tylko ludziom „poczciwym”. Według autora dla tej miłości znieść można wszelkie przeciwności i cierpienia. Druga zwrotka zapewnia, że chwalebne są rany odniesione w służbie dla Ojczyzny i oczekuje od słuchaczy (kadetów) bezgranicznej ofiarności, nawet za cenę życia. Przez takie spojrzenie na sprawę Krasicki uważany jest za prekursora polskiego romantyzmu. „Hymn do miłości Ojczyzny” był bardzo popularny w czasach „narodu bez państwa”. Współcześnie pieśń ta jest śpiewana przez podchorążych szkół wojskowych podczas immatrykulacji, zaraz po „Gaudeamus igitur”.Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego w stroju koronacyjnym. Obraz autorstwa Marcello Bacciarellego (1768–1771).Instytucja Szkoły RycerskiejSzkoła Rycerską uznaje się za jedno z niewielu pozytywnych dzieł ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego, który utworzył ją 15 marca 1765 r. Początkowo zwano ją Akademią Szlachecką Korpusu Kadetów, później Królewskim Korpusem Kadetów, a ostatecznie przyjęła się powszechnie używana nazwa – Szkoła Rycerska. Składała się z 200 kadetów (w 2/3 z Królestwa Polskiego), pochodzących przede wszystkim z biedniejszych rodzin szlacheckich. Szkoła powstała celem wychowania przyszłych reformatorów, którzy mieli podnieść Rzeczpospolitą z cywilizacyjnej zapaści. Książę Adam Czartoryski tak ujął to w swojej przemowie do uczniów z 1766 r.: „Wy tę w najopłakańszym stanie zostającą Ojczyznę waszą powinniście zaludniać obywatelami gorliwymi o jej sławę, o uwiększenie jej mocy wewnętrznej i poważania postronnego, o poprawę rządów w gatunku swym najgorszych. Niech was prowadzi ta zacna ambicja, żebyście odmienili starą postać Kraju”. Książę opisał też etyczny wzór kadeta, który według niego: „Powinien Ojczyznę swoją kochać i jej dobro nade wszystko i sposobić się do tego, aby mógł poświęcić się na jej usługi, powinien być cnotliwy, pełen uszanowania dla zwierzchności, dobroczynności i afektu dla równych, względu dla niższych”.Korpus kadetów 1770 r. Od lewej: oficer w mundurze zwyczajnym letnim, kadet w mundurze paradnym, kadet w ubiorze codziennym, kadet – nowicjusz w ubiorze paradnym. Rys. B. kształcono dwutorowo – zarówno do służby wojskowej, jak i cywilnej. Szkoła korzystała tutaj z wzorów pruskich szkół rycerskich oraz francuskich szkół administracyjnych. Nauczyciele początkowo byli w większości Niemcami i Francuzami. Wobec krytyki konserwatywnej opozycji stopniowo wprowadzono do grona pedagogicznego również większą grupę Polaków. Nauka trwała od 5 do 7 lat. Pierwsze 3 do 5 lat poświęcone było na nauczanie ogólne (w tym naukę języków obcych). Przez kolejne 2 lata uczniowie szykowali się do służby wojskowej lub administracyjnej. W pierwszej specjalizacji uczono min. historii wojskowości, taktyki, inżynierii wojskowej oraz sztuki artyleryjskiej. Kandydaci na urzędników uczyli się też prawa oraz kameralistyki (wiedzy o administracji i zarządzaniu). Oba kierunki ćwiczyły również jazdę konną, fechtunek szablą lub szpadą, taniec oraz muzykę. Powstanie Szkoły kosztowało jednorazowo 1,5 miliona złotych z prywatnego skarbu królewskiego. Utrzymanie roczne wynosiło ok. 600 tysięcy złotych (z tego 400 tysięcy ze skarbu państwa). W 1768 roku rosyjski ambasador Mikołaj Repnin przekazał dla korpusu sumę 100 tysięcy złotych, aby powstrzymać kadetów od udziału w Konfederacji Barskiej. Szkoła Rycerska została zlikwidowana po upadku Powstania Kościuszkowskiego 30 listopada 1794 r. Przez 30 lat przeszło przez szkołę około 650 kadetów i 300 uczniów eksternistycznych. Byli wśród nich tacy uczniowie jak: Tadeusz Kościuszko, Julian Ursyn Niemcewicz, Jakub Jasiński, Karol Kniaziewicz, Michał Sokolnicki, Stanisław Fiszer i Józef Sowiński. Dzieło Szkoły Rycerskiej kontynuowały Korpusy Kadetów II Piotr Pacak
Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło, gdyby ich przykład dał się naśladować. Na co liczyć by mogły religie, poezje, o czym by pamiętano, czego zaniechano. kto by chciał zostać w kręgu. Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne? Takt i rozsądek każą milczeć o niej jako skandalu z wysokich sfer Życia.
Poniżej znajduje się tekst hymnu Unii Europejskiej - Oda do radości - śpiewany do IX Symfonii Beethovena. Polski tekst przełożył Gałczyński. Autorem oryginału jest Fryderyk Schiller. Oda do radościO Radości, iskro bogów, kwiecie elizejskich pólświęta, na twym świętym progu staje nasz natchniony chórJasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi przyjaciel, ten niech zaraz stanie tutaj pośród nas,i kto wielką miłość znalazł, ten niech z nami dzieli czas,Z nami ten, kto choćby jedną duszę rozpłomienić kto miłości nie zna, niech nie wchodzi tu na patrz: wielkie słońce światem biegnie, sypiąc złote skry,jak zwycięzca, jak bohater - biegnij, bracie, tak i tryska z piersi ziemi, Radość pije cały wchodzimy, wstępujemy na Radości złoty w sercu, w zbożu, w śpiewie, ona w splocie ludzkich rąk,z niej najlichszy robak czerpie, z niej najwyższy niebios miłość niezmierzona mieszka pod namiotem z gwiazd,całą ludzkość weź w ramiona i ucałuj jeszcze ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:na gwiaździstym firmamencie miłość, miłość mieszka ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:na gwiaździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam!Czytaj także: Prezydencja Polski w Unii EuropejskiejPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Hymn o miłości z Moje Betlejem Skaldowie tekst piosenki oraz tłumaczenie. Obejrzyj teledysk z Youtube i posłuchaj mp3 z YT. Sprawdź chwyty na gitarę. Dodaj Swoją wersję tekstu i chwyty gitarowe.
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i wiarę miał tak wielką, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał – byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże. 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; 5 nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; 6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8 Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, choć zniknie dar języków i choć wiedzy [już] nie stanie. 9 Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy. 10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. 11 Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne. 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. 13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość. List do Koryntian, Paweł z Tarsu Czytaj dalej: Miłość szczęśliwa #Wiersze o miłościrKrxW.